Ostatnia przystań, wieś Sfantu Gheorghe. To już tylko dawna wieś rybacka. Teraz czekają na turystów, a owi wyglądają na tutejszych. Być może przybyli z graniczącej Mołdawii, leżącej opodal Ukrainy, albo z samej stolicy, z Bukaresztu. Wszyscy wtapiają się w otoczenie, nie śmiecą hałasem, nie ubrani zbyt jaskrawo. Może nie trafia tutaj zachodnia Europa, albo jest jeszcze przed sezonem, bo i pole namiotowe jest zamknięte.
Sunday, May 26, 2013
Neon z napisem: "Następny kraniec Świata". Sfantu Gheorghe.
Ostatnia przystań, wieś Sfantu Gheorghe. To już tylko dawna wieś rybacka. Teraz czekają na turystów, a owi wyglądają na tutejszych. Być może przybyli z graniczącej Mołdawii, leżącej opodal Ukrainy, albo z samej stolicy, z Bukaresztu. Wszyscy wtapiają się w otoczenie, nie śmiecą hałasem, nie ubrani zbyt jaskrawo. Może nie trafia tutaj zachodnia Europa, albo jest jeszcze przed sezonem, bo i pole namiotowe jest zamknięte.
Thursday, May 16, 2013
Sunday, May 12, 2013
Behind the fog, behind the green...
Doświadczenie w podróży pochodzi z nieprzewidzianych zdarzeń.
Dobrze było znaleźć się w Rumunii, w kraju, który wyzerował przyzwyczajenia zaskakującymi sytuacjami, uspokoił lęk przed człowiekiem, zmienił wyobrażenia i stereotypy. Wzmaga się w nas chęć poznania krajów bałkańskich.
Dobrze było znaleźć się w Rumunii, w kraju, który wyzerował przyzwyczajenia zaskakującymi sytuacjami, uspokoił lęk przed człowiekiem, zmienił wyobrażenia i stereotypy. Wzmaga się w nas chęć poznania krajów bałkańskich.
Subscribe to:
Posts (Atom)